Debiut w Ekstraklasie za nami. Mistrz zademonstrował nam jak wysoko jest zawiedziona poprzeczka. Przyjmujemy tą lekcję z pokorą – wyniesiemy z niej cenne doświadczenie. W pierwszym meczu momentami toczyliśmy równorzędną walkę, w drugim zagraliśmy słabiej. Wyniki 6:21 i 1:23 nie wyglądają ciekawie ale nie oddają do końca różnicy pomiędzy drużynami. Mieliśmy bardzo dużo dogodnych sytuacji ale debiutancka trema zrobiła swoje. Z drugiej strony pokonanie bramkarza reprezentacji Polski to nie lada wyzwanie. Zbieramy cenne doświadczenia i z meczu na mecz będziemy coraz silniejsi. Dziękujemy Kibicom za doping i wsparcie i zapraszamy na kolejne mecze.
I PO DERBACH ŁODZI…
Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.